niedziela, 14 listopada 2010

Przed i po!


Nasze stoisko na minionych targach ślubnych można zobaczyć już tylko na zdjęciach. Używając tego wygodnego odświeżacza pamięci chciałybyśmy przedstawić Wam efekt naszej pracy, tj. przysłowiowe „przed i po”.
Ciekawostka: Tyle pracy na wysokościach, kilometry zużytej żyłki, dziesiątki kryształków, haczyków, a do zdjęcia dekoracji wystarczył jeden ruch nożyczek J